Najnowsze

Apache AH-64 - recenzja i budowa modelu kartonowego



"Mój pierwszy model" to seria modeli kartonowych wydawnictwa Aksjomat, które ukazały się w 2006 roku. W ramach cyklu zostały wydane: Apache AH-64, Lokomotywa Retro, Samolot PWS-26 oraz Myśliwiec F-16. Wszystkie dedykowane są dla dzieci, a charakteryzuje je to, że ich złożenie nie wymaga użycia ani nożyczek ani kleju. 

RECENZJA

Model kartonowy Apache AH-64 "Mój pierwszy model"

Spośród dostępnych, maszyną, którą zdecydowałam się złożyć był Apache AH-64. "Mój pierwszy model" to opracowanie, w którym poza częściami niezbędnymi do budowy znajduje się instrukcja złożenia modelu oraz krótki tekst z informacjami na temat amerykańskiego śmigłowca. 
Reklamowany jest on jako model starannie oddający detale i sylwetkę śmigłowca. O ile z tym drugim w pełni się zgadzam, o tyle z tymi detalami to już tak niekoniecznie. Choć oczywiście z racji tego, że ma to być łatwy model dla dzieci, to uproszczenia można zrozumieć. 
Do budowy nie jest potrzebne użycie nożyczek ani kleju. Wszystkie części w arkuszu znajdują się w formie wypychanek. Są prawie całkowicie wycięte, utrzymują się w całości jedynie dzięki niedociętym tu i ówdzie fragmentom. Przyznam jednak, że w co najmniej kilku miejscach warto pomóc sobie nożyczkami. Wiele części przycięte jest zbyt słabo, przez co bardzo trudno jest je wypchnąć z arkusza. Ja, aby nie było na krawędziach widać nieestetycznych zadziorów, zamiast wypchnąć, wycięłam wszystkie części. 
Model kartonowy Apache AH-64 "Mój pierwszy model" Model kartonowy Apache AH-64 "Mój pierwszy model" Model kartonowy Apache AH-64 "Mój pierwszy model"

Nie wiem czy to tylko w moim egzemplarzu, czy we wszystkich, ale kolor wydruku (odcień) na kilku stronach jest nieco inny niż na pozostałych. Rzuca się to niestety w oczy w gotowym modelu, gdyż dotyczy głównych (dużych) części śmigłowca. 
Fakt, że elementów nie łączy się klejem, sprawia, że zwłaszcza złożenie kadłuba jest trudne. Arkusze są duże, mocowane są na malutkie zakładki, które wsuwa się w nacięcia w papierze. Zakładki co chwilę się wysuwają, całość się rozkłada i ciężko utrzymać jest to w ryzach. Pomocne okazuje się tymczasowe związanie tych pierwszych elementów gumkami. Dołączenie kolejnych części usztywnia model, więc docelowo nie ma konieczności podklejania. Gumki można usunąć, a całość trzyma się ładnie. 
Osobiście nie podoba mi się wydruk. Kredowy papier jest z połyskiem, a na takim szybko widać ślady po palcach. Szkoda też, że nie pokuszono się o wydanie na papierze barwionym (najlepiej na niebiesko). Nie byłoby wówczas problemu z białymi krawędziami oraz lewą stroną, którą tu i ówdzie widać. 
Model dedykowany jest dla najmłodszych, jako pierwszy kontakt z modelarstwem. Nie jestem jednak przekonana, czy faktycznie 8-letnie dzieci tak zupełnie bezproblemowo sobie poradzą. Pomijając oczywiście wycinanie, którego nie ma, więc nie nastręcza ono kłopotu, to samo łączenie elementów, z powodu rozkładania się niektórych części (np. kadłuba i ogona) jest dość problematyczne. Paradoksalnie, według mnie, łatwiej byłoby je skleić. Wtedy istotnie model byłby dziecinnie prosty. Niemniej, jest to dobra propozycja na pierwsze kroki w modelarskie hobby. 


BUDOWA MODELU


JEST FILM Z BUDOWY!

Jeżeli wolisz filmy zamiast czytania i oglądania obrazków, to zachęcam do obejrzenia tutoriala z budowy na YouTube: Apache AH-64


Budowę modelu rozpoczynamy od wypchnięcia wszystkich części z arkusza. Mnie zależało aby miały one ładne krawędzie, więc ich nie wypychałam, a wycięłam. Tzn. nie wycinałam oczywiście całkowicie, bo nie było ku temu potrzeby, jedynie te małe kawałeczki na których trzymały się one w arkuszu. Części można również wyluzowywać w miarę postępu prac, a nie wszystkie na raz. 
Model kartonowy Apache AH-64 "Mój pierwszy model"

Składanie modelu zgodnie z załączoną instrukcją nie nastręcza większych kłopotów. Kolejność jest odpowiednia, opis (zarówno ten słowny jak i rysunkowy) wystarczający, więc trzeba przyznać, że budowa jest sprawna. Jedynym moim zastrzeżeniem jest to co opisałam już wcześniej. Budowa kadłuba wymaga wsparcia. Z racji tego, że zależało mi na przetestowaniu możliwości złożenia modelu bez kleju, nie posłużyłam się nim. Zastosowałam gumki recepturki i aby zakładki nie wysuwały mi się z nacięć powiązałam nimi główne elementy. Po dołączeniu pozostałych części - gdy całość zrobiła się sztywniejsza i bardziej stabilna - mogłam je usunąć. 
Jako ostatnie mocowane są wirniki, główny i ogonowy. I tu jest pewne zaskoczenie. Wirnik główny ładnie się obraca w przygotowanym gnieździe, ten ogonowy jednak nie. Szkoda, bo każda ruchoma część podnosi walory użytkowe jako zabawka. A skoro ma to być model dla dzieci, to warto byłoby to uwzględnić. 
Niemniej, całość prezentuje się nawet fajnie. Zresztą, sami zobaczcie. 
Model kartonowy Apache AH-64 "Mój pierwszy model" Model kartonowy Apache AH-64 "Mój pierwszy model"
Model kartonowy Apache AH-64 "Mój pierwszy model" Model kartonowy Apache AH-64 "Mój pierwszy model"


PODSUMOWANIE

Biorąc pod uwagę cenę wydawnictwa, która w zależności od księgarni waha się w granicach 3-5zł to pokuszę się nawet o stwierdzenie, że jest to model wart uwagi i zdecydowanie swojej ceny. To bardzo dobra propozycja nie tylko dla dzieci - choć te młodsze mogą potrzebować nieco pomocy przy budowie - ale również tym starszym może dostarczyć wiele dobrej zabawy. Mimo pewnych niedociągnięć, to jako zabawka i model sylwetkowy, sprawdzi się świetnie. Jeżeli nie oczekujecie cudów, to nie zawiedziecie się. 

Brak komentarzy